Mysza tworzy, Mysza testuje... A jak ma za mało wolnego czasu to bierze sobie na głowę dodatkowe zajęcie, jak na przykład prowadzenie kolejnego bloga:)
A ponieważ bardzo lubi kampanie marketingu szeptanego, testowanie, sprawdzanie nowości, a także kupowanie i próbowanie nowych rzeczy, to padło na taką właśnie tematykę bloga.
Tak więc, skoro ma testować- to czas na...
Kapsułki Vizir GO Pods!
Dzięki udziale w kampanii Everydayme miałam możliwość przetestować nowe kapsułki do prania Vizir GO Pods Alpine Fresh. Nie powiem, nie powiem... Bardzo sprytne rozwiązanie, gdy nie ma się czasu na sortowanie prania, wlewanie płynów, rozsypywanie proszku i sprzątanie potem tego wszystkiego. Co jest dużym plusem? Wygoda, na pewno. No i oczywiście skuteczność, jak każdego produktu Vizir. Używam proszków, płynów itp. tej marki od dawna (a w uszach brzmi jeszcze hasło reklamowe Vizira z lat 90: "To nie wizja- to Vizir!" :) Ufam tej marce i tym razem również mnie nie zawiodła.
Czego w tym produkcie moim zdaniem brakuje? Dodatku płynu do płukania. Byłoby o wiele łatwiej i wygodniej, gdyby nie trzeba było dolewać płynu zmiękczającego, bo niestety sama kapsułka nie daje efektu miękkości i pranie jest dość sztywne i szorstkie (choć trzeba przyznać że pachnie przyjemnie). Odplamiacza nie trzeba dodawać- sprawdzałam. Radzą sobie z plamami bardzo dobrze, w sumie jak to Vizir:)
Co jeszcze jest sprytne w tych kapsułkach? Są do prania kolorów i bieli RAZEM. To ciekawy wynalazek, ale działa. Sprawdziłam wrzucając rzeczy kolorowe z białymi koszulkami i żadnego farbowania czy blaknięcia nie stwierdziłam.
Tak więc w moim prywatnym rankingu na 10 możliwych gwiazdek przyznaję kapsułkom Vizir GO Pods 8.
********
Aż się ciśnie na usta pytanie: dlaczego 8 a nie 9, skoro odjęłam tylko za brak płynu zmiękczającego? No niestety- cena. Regularna to ok 20-25zł za opakowanie 17 sztuk, a w promocji można za te 25zł dostać czasami opakowanie większe, 32zszt. Nadal jest to jednak wyższa cena za jedno pranie, niż w przypadku proszku Vizir.
Każdy więc niech przekalkuluje: łatwość, wygoda, szybkość prania, skuteczność i brak konieczności sortowania, czy cena; co w danym momencie jest istotniejsze. Ja proszku nie porzucam, jednak na sytuacje, gdy muszę z praniem uwinąć się ekspresowo, lub poprosić o zrobienie go innego domownika wybieram kapsułki:)
Uff... Pierwsze koty za płoty, pierwsze testy opisane:) A będzie więcej. Mam nadzieję że moje opinie pomogą komuś w podjęciu decyzji zakupowych;) A kto byłby zainteresowany tym, by samemu wziąć udział w testowaniu produktów takich jak Vizir tego zapraszam na portal everydayme.pl
Tak więc, skoro ma testować- to czas na...
Kapsułki Vizir GO Pods!
Dzięki udziale w kampanii Everydayme miałam możliwość przetestować nowe kapsułki do prania Vizir GO Pods Alpine Fresh. Nie powiem, nie powiem... Bardzo sprytne rozwiązanie, gdy nie ma się czasu na sortowanie prania, wlewanie płynów, rozsypywanie proszku i sprzątanie potem tego wszystkiego. Co jest dużym plusem? Wygoda, na pewno. No i oczywiście skuteczność, jak każdego produktu Vizir. Używam proszków, płynów itp. tej marki od dawna (a w uszach brzmi jeszcze hasło reklamowe Vizira z lat 90: "To nie wizja- to Vizir!" :) Ufam tej marce i tym razem również mnie nie zawiodła.
Czego w tym produkcie moim zdaniem brakuje? Dodatku płynu do płukania. Byłoby o wiele łatwiej i wygodniej, gdyby nie trzeba było dolewać płynu zmiękczającego, bo niestety sama kapsułka nie daje efektu miękkości i pranie jest dość sztywne i szorstkie (choć trzeba przyznać że pachnie przyjemnie). Odplamiacza nie trzeba dodawać- sprawdzałam. Radzą sobie z plamami bardzo dobrze, w sumie jak to Vizir:)
Co jeszcze jest sprytne w tych kapsułkach? Są do prania kolorów i bieli RAZEM. To ciekawy wynalazek, ale działa. Sprawdziłam wrzucając rzeczy kolorowe z białymi koszulkami i żadnego farbowania czy blaknięcia nie stwierdziłam.
Tak więc w moim prywatnym rankingu na 10 możliwych gwiazdek przyznaję kapsułkom Vizir GO Pods 8.
********
Aż się ciśnie na usta pytanie: dlaczego 8 a nie 9, skoro odjęłam tylko za brak płynu zmiękczającego? No niestety- cena. Regularna to ok 20-25zł za opakowanie 17 sztuk, a w promocji można za te 25zł dostać czasami opakowanie większe, 32zszt. Nadal jest to jednak wyższa cena za jedno pranie, niż w przypadku proszku Vizir.
Każdy więc niech przekalkuluje: łatwość, wygoda, szybkość prania, skuteczność i brak konieczności sortowania, czy cena; co w danym momencie jest istotniejsze. Ja proszku nie porzucam, jednak na sytuacje, gdy muszę z praniem uwinąć się ekspresowo, lub poprosić o zrobienie go innego domownika wybieram kapsułki:)
Uff... Pierwsze koty za płoty, pierwsze testy opisane:) A będzie więcej. Mam nadzieję że moje opinie pomogą komuś w podjęciu decyzji zakupowych;) A kto byłby zainteresowany tym, by samemu wziąć udział w testowaniu produktów takich jak Vizir tego zapraszam na portal everydayme.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz