Pokazywanie postów oznaczonych etykietą testowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą testowanie. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 kwietnia 2016

Purina ONE najlepsza dla kotów w łatki;)


...żartuję;)

Oczywiście nie tylko dla kotów w łatki, ale tak się akurat złożyło, że zdecydowana większość kotów, jakie za moim pośrednictwem (i dzięki uprzejmości streetcon.pl) przetestowały karmę Purina ONE, to właśnie białe, łaciate futrzaki:)

Ale do rzeczy.



W paczce ambasadorki marki otrzymałam 4 duże opakowania karmy Purina ONE (2 op. karmy drobiowej i 2 op. karmy z wołowiną), jedną małą paczuszkę karmy specjalnej "coat & hairball", oraz miseczki plastikowe, do przekazania porcyjek karmy innym kociambrom, poza Milusiem.

Na razie skorzystali z niej jeszcze: Gabiś, Filip, Milka, Smoła, Panama. W kolejce czeka jeszcze Futrzak, ale n ie wiadomo czy zdąży się załapać, bo Miluś ma apetyt XD



Wszystkie próbujące karmy kociaki zjadały ją z apetytem, czasami nawet prosto z paczki, zanim pani zdążyła nasypać w miseczkę.

Przejdźmy jednak do oceny. Dla mnie karma sucha Purina ONE zasługuje na 8 gwiazdek.

********

Dlaczego tyle? Daję za fajne opakowanie (błyszczące, przyciągające wzrok), za zapach karmy (i kupy po karmie- nie śmierdzi jakoś straszliwie), za różne warianty dostępne w sklepie, także takie specjalistyczne (dla kotów przebywających w domu, sterylizowanych, Urinary Care, czy wspomniana Coat & Hairball, a także wersja dla kociąt). Trochę odejmuję za cenę - tak na prawdę na równi z Whiskas, a drożej niż Kit e kat, czyli marki bardziej znane i rozpoznawalne (przynajmniej dla mnie). W Rossmanie cena za 800g to ok 13 PLN. No i za małe opakowanie. Szczerze mówiąc 800g nie starcza na długo i muszę kupić co najmniej 2-3 paczki na raz, a przy zakupie jednej muszę szybko pojawić się w sklepie ponownie. Ale nie czepiajmy się- 8 gwiazdek to i tak przyzwoity wynik;)

Jeśli chodzi o Milusia i jego 3 tygodniowe wyzwanie z Purina ONE, to rzeczywiście, mam wrażenie, że futerko wygląda lepiej (pytanie, czy to po prostu zmiana z zimowego futra na letnie, czy działanie karmy...). I o to mi chodziło. Po zimie Milusiowi przydały się witaminy, no i kwasy omega 3 i 6, tak modne w diecie dla "człowieków", więc wraz z coraz cieplejszymi dniami również dostał chyba zastrzyk pozytywnej energii.



Co więc z tą karmą? Polecam, oczywiście. Milusiowi służy, pozostali testerzy też nie narzekali (ich właściciele też nie;), więc jak najbardziej uważam, że Purina ONE to fajna karma, nie tylko dla kotów w łątki XD

poniedziałek, 28 grudnia 2015

Kaszki BoboVita Porcja Zbóż przetestowane:)

Udało się:) Wraz z Franiem zostaliśmy wybrani do przetestowania kaszek BoboVita Porcja Zbóż.
Trafiły do nas kaszki: ryżowa o smaku waniliowym, pszenna jabłkowa oraz 4 zboża wielozbożowo-gryczana jabłkowo- gruszkowa.




Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona kaszkami, zwłaszcza tą mleczną wielozbożową jabłko-gruszka. Pamiętałam smak kaszki o smaku jabłkowym, czy jabłkowo-gruszkowym, jaki jadała starsza córcia parę lat temu i nie był on zachwycający. Tutaj- smak rzeczywiście był super.
Podobnie- kaszka waniliowa ryżowa. I ta ma jeszcze jedną zaletę- jest bezmleczna, więc można ja przyrządzić np. na mleku mamy, czy na hydrolizacie białkowym, jeśli dziecko jest alergikiem. A aromat waniliowy kaszki jest baaaaardzo apetyczny:)
No i manna jabłkowa- bardzo fajny sposób podawania dziecku małych porcji glutenu, na początek. Dla tych, do których niekoniecznie trafia metoda "skórki od chleba";)

Cena- w Rossmanach na ten przykład od 7 do 9 zł, w zależności od tego, która wersja. Uważam więc, że przyzwoicie.

Ocena kaszek: *********
czyli 9 gwiazdek, bo... osobiście wolałabym, aby kaszek bezmlecznych było więcej, zwłaszcza tych wielozbożowych, a wśród całego grona kaszek dla starszych niemowląt, po 8. miesiącu, czyli już niedługo dla mojego synka, takich bezmlecznych jest mało, a są mleczne pełnoziarniste na przykład...

Reasumując- kaszki godne polecenia. Nie mamy z Franiem żadnych co do tego wątpliwości:)